Kortyzol to hormon steroidowy z grupy glikokortykoidów produkowany w korze nadnerczy. Potocznie określany jest mianem hormonu stresu, ponieważ to właśnie w czasie stresu wzrasta jego poziom. Dotyczy to nie tylko stresu psychologicznego, ale też innych rodzajów: fizycznego, metabolicznego, chemicznego itd.

Kortyzol ma działanie przeciwzapalne i podnosi poziom glukozy we krwi, uwalniając ją z zapasów. Powoduje też wzrost sodu i zatrzymanie wody w organizmie. W kontroli reakcji stresowej zazwyczaj towarzyszy mu adrenalina.

Jego produkcja w ciągu doby jest zmienna, przebiega zgodnie z określonym cyklem dobowym. Szczytowy poziom pojawia się rano tuż po przebudzeniu. Wzrastający rano kortyzol jest też czynnikiem, który pomaga nam się sprawnie wybudzić. Następnie wraz z upływem godzin stężenie kortyzolu pomału opada, jednak zazwyczaj dwukrotnie pojawiają się jeszcze jego skoki — w okolicach godziny 13tej i 18tej. Wieczorem, przed snem, jego poziom jest najniższy i utrzymuje się nisko w czasie snu. Synteza kortyzolu regulowana jest przez mechanizm sprzężenia zwrotnego, w którym uczestniczy oś podwzgórze-przysadka-nadnercza (oś HPA). Podwzgórze wysyła CRH do przysadki, ta z kolei produkuje i posyła do nadnerczy ACTH, by zaczęły produkować kortyzol. Wzrost kortyzolu hamuje produkcje CRH, co wpływa na samoregulację.

W trakcie nagłego, doraźnego stresu, kortyzol wzrasta szybko i opada, gdy ustanie stres, a nam nie potrzeba już dodatkowego doładowania. Jednak w przypadku ciągłego, przewlekłego stresu, kortyzol cały czas jest lekko podniesiony, co w długiej perspektywie jest bardzo szkodliwe. Jako że przewlekły stres dotyka coraz większej części społeczeństwa, kortyzol ma dość złą sławę i zazwyczaj staramy się go za wszelką cenę obniżyć, choć nie zawsze słusznie. Kortyzol ma odwrotną korelację z testosteronem — gdy jest przewlekle podwyższony, testosteron może spadać. Nadmiar kortyzolu powoduje też odkładanie tkanki tłuszczowej lub jej redystrybucję w charakterystyczne partie ciała — dół brzucha i kark (tworząc tzw. bawoli kark).