Miłość to piękne uczucie i metafizyczność, jaka mu towarzyszy dla wielu osób jest tematem tak samo fascynującym, jak samo czucie się zakochanym. Nauka jest jednak w stanie bezlitośnie sprowadzić miłość do szeregu reakcji biochemicznych w mózgu.

Zakochany mózg

Choć miłość kojarzymy z sercem, to mózg jest centrum całej akcji, a szczególnie jego układ limbiczny. W nim rozgrywa się fizjologiczna akcja, która następnie kreuje się w naszych umysłach jako magia miłości. Podczas tych zmian w funkcjonowaniu mózgu zmienia się także nas sposób myślenia. Stajemy się odważniejsi, mamy bez porównania większą motywację, a podejmowanie ryzykownych i brawurowych działań przychodzi nam z większą łatwością.

Miłość jest też silnym natchnieniem dla kreatywnych mózgów. Literatura i sztuka ogółem jest wręcz nasiąknięta wpływem miłości, a bez wątpienia każdy z nas jest w stanie od ręki wymienić choć kilka miłosnych motywów lub postaci uwitych w miłosne relacje z całym pakietem trudności, które muszą pokonać, by oddać się miłości i zaznać pełni szczęścia. Zróżnicowanie motywów miłości w sztuce, ich ilości i ciągły popyt na ich konsumpcję obrazuje też jak intensywne i ważne jest to uczucie w naszych życiach.

Praktycznie można by zdefiniować miłość czy też zakochanie się jako koktajl konkretnych neuropeptydów i neuroprzekaźników działających w mózgu z inną aktywnością niż zwykle.

Przeczytaj też:

Jednak czy to szczęście może wiecznie trwać? Tak psychologicznie, jak i fizjologicznie miłość dzieli się na różne fazy. Początkowa, bardzo intensywna faza pojawia się na początku i motywuje nas do starań, by związać się z osobą, którą mózg uznał za wyjątkowo atrakcyjną dla nas, z różnych względów. Zmiany w hormonach i neuroprzekaźnictwie podczas zakochania się są tak drastyczne, że jest to dla mózgu i całego organizmu niemałym stresem, niezależnie od tego, czy obiekt naszych westchnień odwzajemnia uczucia. Taki silny stres nie może być utrzymywany stale, przez co emocje zawsze w końcu tracą na sile. Dlatego po względnie krótkim czasie sytuacja w mózgu się stabilizuje w obu możliwych wariantach, sukcesu (nawiązanie bliskiej relacji) lub porażki (odrzucenie zalotów). W przypadku sukcesu nie przestajemy odczuwać szczęścia, jednak można powiedzieć, że się ono zmienia, gdyż zmianie ulega też profil hormonów – jedne opadają, a dominować zaczynają inne.

biochemia miłości

Hormony miłości

Czas wywołać po imieniu głównych sprawców miłości. Przy okazji pokrótce omówimy ich zadania w całym procesie.

Fenyloetyloamina

Mocna sztuka, bo jej strukturą przypomina kilka mocnych narkotyków, w tym amfetaminę. Wpływa na wyrzut i zachowanie kilku innych neuroprzekaźników, a nam daje poczucie euforii i wywołuje efekty obwodowe. Przez nią przyspiesza nam serce na widok ukochanej osoby, a na myśl o niej czujemy „motylki” w brzuchu. Za sprawą fenetyloaminy intensywne zakochanie przypomina stan narkotycznego odurzenia.

Dopamina

Neuroprzekaźnik stymulujący układ nagrody. Ona motywuje nas do dążenia do przyjemności, co ma miejsce tak samo w przypadku jedzenia smakołyków, uzależnień od substancji psychoaktywnych, jak i w gorącej, romantycznej miłości. Wszędzie tam, gdzie motywacja, żądza i przyjemność, tam i dopamina.

Oksytocyna

Oksytocyna zaczyna dominować trochę później. Odpowiada za przywiązanie, opiekuńczość, po prostu stabilną miłość i to nie tylko tą romantyczną do partnera. Oksytocyna towarzyszy przywiązaniu i poczuciu więzi, niezależnie czy mowa o partnerze, dziecku, czy nawet zwierzęciu. Możesz ją kojarzyć z porodem. I słusznie. Jednym z jej zadań jest rozkurczanie mięśni podczas porodu, by umożliwić przyjście dziecka na świat.

Wazopresyna

Neuropeptyd bliski oksytocynie, jednak w miłości ważniejszy jest dla mężczyzn. U nich odpowiada za uczucie opiekuńczości i trzymanie rywali na dystans. Wyzwala instynkt ojcowski. Biochemicznie współgra z oksytocyną. Możliwe, że wazopresyna nawet bardziej niż oksytocyna kreuje rozwój romantycznej miłości opartej na przywiązaniu.

Testosteron i estrogeny

Hormony płciowe również są znaczące w kontekście zakochania i miłości, ponieważ regulują kondycję niektórych układów w mózgu, w tym sprawność i wrażliwość układu dopaminy, ale też na wielu płaszczyznach kształtują samopoczucie, zwiększając pewność siebie, oraz zmniejszając lęki i zahamowania. Wpływają też na typowo fizyczne aspekty miłości, a niektóre ze steroidów działają jako feromony.

NGF

A o tym się mówi mało, choć też ma znaczenie. W początkowym stadium miłości następuje spory wyrzut NGF (czynnik wzrostu neuronów) i stan taki utrzymuje się przez około roku. Efekt ten jest szczególnie wyraźny u młodych osób. NGF wpływ na proces budowania więzi społecznych i można by uznać, że ma za zadanie przeprowadzić nas ze stanu zakochania w stan stabilnej miłości. NGF podnosi też stężenie wymienionej wyżej wazopresyny.

Health Labs ViveMe - suplement na libido dla kobiet

Źródło: https://citeseerx.ist.psu.edu/viewdoc/download?doi=10.1.1.979.1372&rep=rep1&type=pdf